Tak na prawdę nie chodzi o to, że się z nimi zadaję. Chodzi o to, że się zmieniam. Ale nie zawsze zmieniamy się na lepsze. I choć nie chce, nie jestem w stanie się nie zmieniać. I jeżeli na prawdę coś dla ciebie znaczę, to, to zrozum. I przebacz. Przebacz wszystkie kłótnie, słowa, gesty. Mi tak bardzo na tobie zależy, a to niszczę. Mówisz, że nie ma już czego odbudowywać. To zbudujmy to na nowo. O ile chcesz, ja tak. Często nie umiem powiedzieć przepraszam, nie wiem czemu. Ale trzeba wziąć nowe materiały, zapał i wziąć się do pracy. :)
|