Nie mogę o tym zapomnieć. Kilka dni temu brałam kąpiel podśpiewując do mojej playlisty "Prysznic". Mój ukochany siedział tuż za ścianą przygotowując nam kolację. Z uśmiechem się kąpałam wiedząc, że zaraz będę obok niego. W końcu wyszłam z wanny i odwróciłam się, by wypuścić wodę. Uśmiech zniknął. Jedyna ogłuszająca myśl to "kurwa'. Wanna usłana była moimi włosami. Straciłam dużo włosów. Przeraziło mnie to tępo. Nie tego się spodziewałam. Pierdolony nowotwór. / rebel angel
|