[...] z Tobą wydawało mi się, że szczęście jest proste . wystarczała mi Twoja dłoń, Twoje spojrzenie, Twój smak, zapach . wystarczyła Twoja obecność, żebym wiedziała, że mogę wszystko, że mam w rękach cały świat . było idealnie, nawet jak się żarliśmy i trzaskaliśmy drzwiami . wszystko mnie bolało, nie chciałam z Tobą gadać, ale godzinę później już o niczym nie chciałam pamiętać . miało być po prostu dobrze, cały czas, do końca świata . teraz, gdy Cię nie ma, nie przestałam oddychać, nie przestałam funkcjonować, udaje mi się nawet w nocy zasnąć . czytam książki, uczę się, uśmiecham, jem śniadanie, obiad i kolację . całkiem dobrze zaczynam i kończę każdy dzień . wszystko się toczy, czas się nie zatrzymał, nic nie stanęło w miejscu, żadne budynki nie runęły, nic się nie przewróciło, nie spaliło i nie utonęło . wszystko jest na miejscu, tylko nikt nie jest szczęśliwy .
|