Jest mi wstyd. Już tyle razy mówiłam " koniec " a ciągle robiłam to samo. Brnęłam jeszcze bardziej w relacje z Tobą, choć dobrze wiedziałam jaki będzie tego skutek. Za każdym razem działo się to samo. Łamałeś mi serce na miliony kawałków, a ja nie potrafiłam sama ich poskładać. A w momencie, gdy już kleiłam ostatnie kawałki - pojawiałeś się by znów zburzyć całą tą pieprzoną układankę.
|