Nigdy nie dowiesz sie ile kosztowalo Nas to pracy, czasu, energii, kasy, lez. Nigdy nie dowiesz sie ile czasu wlozyli w to majstrowie, którzy pracują po kosztach i godzinach, olewajac tym samym czas, który mogli by spędzić z rodzina. Nigdy nie dowiesz sie jaki to bol, gdy bola Cie wszystkie mięśnie, ręce drętwieją a Ty z goraczka zaciskając żeby idziesz pracować na to, co Ty pusciles z dymem. Nigdy nie dowiesz sie jak bardzo zraniles Nas wszystkich, i jak brutalnie zabiles w Nas wspomnienia z dzieciństwa. Wiem, ze kiedyś nadejdzie czas, gdy zamknę to, schowam w szufladzie umyslu i okryje sie to kurzem, wtedy będę mogla powiedzieć, ze wybaczylam, ale nigdy nie zrozumiem, i nigdy nic, nawet czas nie zmieni Mojego postanowienia, nie chce z Toba kontaktu, choć plynie w Nas ta sama krew, i Cie kocham. Wybaczę jako czlowiekowi, ale nie pozwole byś byl częścią Mojego zycia. Juz nie. Mam jednak nadzieje, tak gleboko w sobie, ze nie schrzanisz sobie bardziej życia.
|