"‒ A jak wytłumaczysz to, że potrzebowała aż pięciu lat, żeby uświadomić sobie, że ty jesteś mężczyzną jej życia?
‒ Bo człowiek boi się silnych uczuć innych ludzi. Bo życie jest skomplikowane i często igra z nami, przysyłając nam dobrą osobę w złym momencie.
‒ A ty przed nią byłeś w kimś zakochany?
‒ Zanim poznałem twoją mamę, przez kilka lat byłem żonaty z pielęgniarką z Czerwonego Krzyża.
‒ I opuściłeś ją dla mamy?
‒ Opuściłem ją, bo zbyt dużo myślałem o twojej mamie, chociaż był to okres, kiedy ona w ogóle nie zwracała na mnie uwagi. Opuściłem ją, bo zdrada zaczyna się od myśli."
|