....
potem zrobiło się przeraźliwie smutno i ciemno i
myślałam, że to świat się kończy, ale świat się nie
skończył, tylko wszystko we mnie i dookoła mnie
ucichło. Mój dom jest jak telewizor z wyłączoną fonią.
Wszystkie graty milczą, wszystkie książki milczą,
wszyscy milczymy! Nic się z niczym nie wiąże, nic na
nic nie czeka... Nie mogę się dogadać z ludźmi,
wygłaszam ogromne monologi albo milczę.
|