Nieprzespana noc, multum wspomnień, niezrealizowanych planów. Później poranna podróż po krótkiej drodze, która nas od siebie dzieliła, ale i niosła najwspanialsze momenty w moim życiu. Zatrzymałam się na dłużej w miejscu, gdzie po raz pierwszy powiedziałeś mi co czujesz, gdzie staliśmy się jednością. Odpłynęłam, ale tak na chwile. Łza spłynęła mi po policzku, i wszystko zniknęło.
|