Chce to wszystko jakoś poukładać w całość ale nie daję rady.W jeden wieczór wszystko szlag trafił, cale 3 lata poszły się jebać, nagle wszyscy są przeciwko mnie, naglę przez chlopaka cierpię i nie mogę znaleźć sobie miejsca. Co mam zrobić do cholery ? Jak żyć ? Jak nie zwariować i jak nie wziąć całego opakowania tabletek. Przecież inaczej się nie da...Już nic nie będzie jak dawniej...
|