Tak bardzo się boję. Boję się, że pomimo tego wszystkiego co robisz, mówisz, stracę Cię. Że mnie zranisz. Boję się tego uczucia - bólu. Ufam Ci, ale boję się, że ktoś inny okażę się lepszy, że będziesz wolał ją, że to ona będzie Ci potrzebna do życia, że to do niej zaczniesz dzwonić, że to za nią będziesz tęsknił i z nią spędzał swój wolny czas. Obawiam się, że nie dasz mi tego, czego potrzebuję. Każdego dnia odczuwam ten strach. To jest nienormalne. Przecież Cię mam, przecież jest dobrze.. Nie chcę się bać, chce być w pełni szczęśliwa. Nie potrafię opanować swoich myśli. Nie wiem już co mam robić. Przerasta mnie to.
|