cholera - znów to powtarzam. siedzę byle jak na łóżku i gapię się w okno. kropelki deszczu siłują się dziś z promieniami słońca, ciekawe które wygra. ja dziś siłuję się z myślami, zawiesiłam wzrok na czubku choinki i wróciło do mnie to, że mogłabym mieć teraz Jego zdjęcie na tapecie a samego Jego obok, mogłam mieć wszystko, być najszczęśliwszą. dlaczego to zjebałeś - pytam po raz kolejny? nikt z powtarzających mi, że będzie dobrze i że trzeba dawać radę nie wie, jak cierpię, całymi dobami, jestem przesiąknięta Twoim imieniem, głodna Twojego ciała i głupoty.powoli sobie nie radzę, nie chcę słuchać, że trzeba czekać a minie, nie chcę żadnego słowa pocieszenia. chcę tylko Jego. ~`pf
|