“ pomiędzy mną a Tobą są wspomnienia zamknięte w dwóch może trzech godzinach nowego roku. Jest obce, nie nasze łóżko, są dłonie splecione, jestem ja na Tobie, są uświęcone Twoimi ustami moje różowe policzki, jesteś Ty na mnie, jest moja nieporadność, mój płacz, zgrzytanie zębów, że mnie jebnęło to znów, bez zapowiedzi na chodniku i zmarniałam, są Twoje ramiona, Twoje słowa, słów więcej i więcej, aż nagle zamilknij i cicha obietnica z listopada "że ja tu dla Ciebie jestem zawsze" przypieczętowana Twoimi delikatnymi ustami na moich zmarzniętych, chmielowych, zwilżonych tanim ruskim szampanem. Na zmianę trzeźwe i przepite "kocham Cię" co rozbija lodowce, góry przenosi i się patrzy przed siebie, na Ciebie, na cały mój świat, patrzy się w błękit nieba tego świata zamknięty w Twoich oczach. "
|