Wyobraź sobie, że jestem obok. Że moje wargi delikatnie wędrują po Twojej szyi. Że moje dłonie powoli wsuwają się pod Twoją bluzkę, dotykają Twojej skóry, która i tak jest rozgrzana. Że mój oddech łaskocze Cię przez chwilę a potem ginie w pocałunku. Że moja obecność przyprawia Cię o ciarki, o drżenie całego ciała.
Wyobraź sobie, że czujesz się tak samo jak ja, kiedy jesteś obok. Że ledwo powstrzymujesz się przed rzuceniem się na mnie. Że już niemal nie możesz wytrzymać.
I że ja sprawiam, iż to wszystko jest co raz trudniejsze. Albo może co raz łatwiejsze?
Łatwiej się poddać, osunąć w odmęty, gdzie widzisz tylko mnie, gdzie czujesz tylko mnie i moje ciepło. Łatwiej przestać myśleć o czymkolwiek, skupić się tylko na pocałunkach i delikatnych dreszczach, przebiegających po Twojej skórze. Łatwiej oddać się magii tej chwili, gdy szepczę Ci do ucha, że Cię kocham
|