Czasem czuję się jak w zamknięciu, pieprzonej klatce przykuta łańcuchami do ściany. Moimi kajdankami są złe decyzje, a lochem życie. Tylko przez małe okienko gdzieś daleko ode mnie przez kraty przedostaję się odrobina światła. Tym światłem jest nadzieja. Nadzieja na lepsze jutro i na wolność.
|