Śnieg się odbijał, szybkie hasło - Ty, ja - nie muszę pytać, na imię miałaś... wiesz, że nie powiem chociaż kojarzę, bo znam tego obecnego typa, ładną macie córkę razem, nie chcę wam mieszać, może dusi ją przeszłość, choć byliśmy ledwo duzi i niewinni, jak to buzi w deszczu, niezręczny bezruch znowu psuje wszystko, się denerwuję, sprawę przegaduję, dotąd mi to nie przeszło.
|