Co jeśli przestanę? i nie pojawię się już w miejscu, w którym zawsze na Ciebie czekam, nie będę spoglądać co kilka minut na telefon, licząc na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie, przestanę myśleć o Tobie, a każdej kolejnej nocy nie będę zarywała na tworzeniu naszej wspólnej przyszłości, co jeśli jutro wrócę do domu, zjem obiad, przeczytam książkę, a Ty nie pojawisz się w żadnej myśli w mojej głowie? przestanę pisać do Ciebie z byle powodu, tylko po to, by zacząć rozmowę, minę Cię obojętnie na ulicy i już nie spojrzę tak, jak zrobiłabym to wczoraj, co jeśli zapomnę? wykluczę Cię z mojego życia, odstawię na bok i tak zwyczajnie nie będę już pamiętać, uwolnię się od miłości, której nigdy nie miałam, zacznę patrzeć w inne oczy i być może w nich znajdę coś piękniejszego, coś wartego więcej niż łzy? /YEZOO
|