Nie ważne jak bardzo Cię zranił, nie ważne jak to zakończył, a właściwie nie zakończył, bo w ogóle sie nie odezwał.. I tak nie potrafisz go znienawidzić. Wydaje Ci sie,że nie chcesz go znać, ale w głębi duszy dobrze wiesz, że gdyby tylko napisał, nieważne kiedy, nie ważne po co, Ty zachowywałabyś się i czułabyś się jak najszczęśliwsza dziewczyna na ziemi. Wszystko Ci o nim przypomina, na każdym kroku spotykasz jakieś wspomnienie, i właśnie na to czekasz, na jeden głupi gest, wskazujący na to,że nie zapomniał, że dla niego też to wszystko coś znaczyło./lilkalani
|