Syn Cię drażni, bo zaczyna przypominać ojca, nieprzespane noce, dłonie zlane potem, masz dość, wokół setki niepotrzebnych ocen, sama nie wiesz gdzie nadzieję odnaleźć, skąd wziąć wolę walki, gdy bez niej zostajesz, trudno jest kobiecie chować mężczyznę, nie tłumacz tego mi, nie znam życia gdzie indziej, spójrz mu w oczy nie mówiąc już nic, daj mu tą nadzieję, że nauczysz go żyć i żyj.
|