Tyle osób w ostatnim czasie pokazuje mi jak bardzo staram się być inna od wszystkich. Ludzie potrafią rozszyfrować we mnie niektóre cechy bardziej niż ja sama. Jest we mnie tyle słów, chwil, niepojętych myśli, że się w tym wszystkim gubię.Chciałabym napisać tutaj coś, co pokaże jak się czuje, ale nie umiem tak dobrać słów, nie umiem mówić o uczuciach, bo to słowa niepojęte dla innych. Gdy będę o tym opowiadać to wszystko stanie się takie małe, znikome, nieważne, błahe. Chciałbym aby ktoś zechciał mnie poznać, ale tak inaczej, choćby w minimalnym stopniu. Choć odrobinę. Wiem, że muszę zacząć radzić sobie sama ze wszystkimi problemami, tymi małymi i tymi od których "wali mi się świat". Jestem silna i sobie poradzę. Ale dziękuję ludziom, którzy pokazują mi, jaka jestem, bo ja sama nie odgadłabym zakątków mojej osoby. Czytam to, co napisałam i chaos w mojej wypowiedzi w taki tylko "tyci" sposób wyraza to, co w mojej głowie.
|