Jesteśmy ludźmi. Popełniamy błędy. Kochamy niewłaściwe osoby. Nienawidzimy tych, którzy przyznają się, że kochają nas. Lubimy czasem być samotni. Nie jesteśmy aniołami, którym połamano skrzydła, ani wcieleniami zła. Chociaż wiążą nas wciąż te same skrajności, jesteśmy wszyscy zawsze w jakiejś niewielkiej mierze do siebie podobni, mamy pryszcze, piegi, popękane naczynka, nierówne brwi, asymetryczne twarze, jesteśmy otyli albo przesadnie chudzi.
A miłość jest po to żeby chociaż na chwilę o tym wszystkim zapomnieć. Nie myśleć tylko o sobie. Porażek nie ponosić w pojedynkę. Wygadywać kompletne bzdury. Nie sypiać po nocach. Zapomnieć o makijażu przed wyjściem. Zostawić zaświecone światło w łazience. Nie ścielić łóżka. Mieć w dupie cały świat. Cholerstwo z tej miłości, beznadziejna jest prawda?
|