Okres przedświąteczny zawsze jest magiczny. Człowiek przez te kilka dni staje się zupełnie inny. Zaczyna doceniać pewne rzeczy, patrzeć na niektóre sprawy inaczej, a przede wszystkim zaczyna wybaczać. Bo przecież jest to okres miłości i wybaczenia. Ja również odczuwam zmiany w swoim życiu i może wlaśnie dlatego tak bardzo mi go brakuje? Pogodziłam się już ze wszystkim, wybaczyłam mu, ale świadomość, że noe złożymy sobie życzeń, że już nie pojawi się w moim życiu, chyba doskwiera najbardziej. Ja jednak wierzę, że okres świąt, przyniesie spokój i ukojenie i że już wszystko będzie takie jak powinno (:
|