Tak dużo mówi się o samobójstwie . Niby grzech , prawda ? Ale co na to poradzimy , żę ludzie wokół nas obsypują nas gównem ? Wiem coś o tym , bo sama jestem teraz "kozłem ofiarnym" . Mówicie postaw się . Ale jak ?! Każdy przeciwko Tobie . Każdy ma Twoje uczucia głęboko w dupie . A teraz mam pytanie ? Gdybym umarła (popełniła samobójstwo) ile osób przyszłoby na mój pogrzeb i wylało wiele SZCZERYCH łzy ? ~ Moje
|