Znowu towarzyszy mi pustaka. Stan w ktorym nie jestem pewna co tak naprawde czuje. Troche mnie to
dręczy jednak z drugiej strony odpowiada mi moja obojętność do świata. Możesz nazwać to smutkiem ,możesz nazwać to jak chcesz dla mnie to spokuj który pozwoli mi przetrwać tą noc.
|