"Com uczynił, żeś nagle pobladła? Com uczynił, żeś wszystko odgadła? Jakże milcząc podglądasz na drogę! Kochać Ciebie nie mogę, nie mogę! Wieczór słońca zdmuchując roznietę. Nie te usta i oczy już nie te... Drzewa szumią i szumią nad nami. Gałęziami, gałęziami, gałęziami. Ten Ci jestem co idzie doliną z inną- Bogu wiadomą dziewczyną, A ty idziesz w ślad za mną bez wiary. W potęgę i w oczu swych czary- Idziesz chwiejna, jak cień, co się tuła- wynędzniała, na ból swój nieczuła- Pylną drogę zamiatasz przed nami. Warkoczami, warkoczami, warkoczami."/// B. Leśmian
|