Bóg dał mi nadzieje na lepsze jutro lecz jaka to nadzieje, której prawie nie ma.. Jesteś ale nie przy mnie, a może ona cala zaraz zniknie? Często się zastanawiam co robisz gdzie jesteś.. Codziennie nawet widze cie we śnie.. gdy zasypiam myślę tylko o tobiei przypominam każdą naszą chwilę która utkwila mi w głowie.. Dlaczego tak jest? Dlaczego się tak stało? Że życia nas rozdzieliło? Czemu nei jest tak samo jak było kiedyś? Powiesz mi? bo ja moge naszego rozstania nie przezyc.. Nier moge tego zrozumieć, dlaczego odeszłes.. To wszystko jest na prawde przeze mnie? Jest mi z tym tak ciężko że jestes tak daleko i nie moge Cie przytulić, pocałować.. A może wróćmy do siebie ? zacznijmy od nowa?Jednak co to zmieni skoro żadne wspomnienie w wiatr się nie przemieni.. Nie odfrunie, zawsze wrócii będziemy je wspominać bo każde z nich to wspaniała w naszym zyciu chwila..
|