Dzisiaj zobaczyłam cię pierwszy raz od ponad miesiąca. Od naszej ostatniej przyjacielskiej rozmowy wiele się zmieniło. Gdy zobaczyłam cię, przedzierającą się przez tłum na przystanku, miałam ochotę się uśmiechnąć i powiedzieć ci przelotne "hej". Ten impuls jednak szybko się ugasił, bo gdy zobaczyłam twoją twarz i nienawiść w twoich dużych, niebieskich oczach zdałam sobie sprawę, że nie ma sensu starać się o to, co się zepsuło. Bo skoro znienawidziłaś mnie tylko dlatego, że broniłam własnej rodziny, nie możesz być moją przyjaciółką. | zagubiona_dusza
|