~Przyznaj. Brakuje Ci go. Tak cholernie mocno boli serce pod jego nieobecność. Wystarczy zapach jego perfum w autobusie, w szkole, gdziekolwiek, a Twoje psychika siada. Jesteś słaba. Zbyt krucha, by zrozumieć, że to koniec. Ale on już nie wróci. Nie przytuli i nie powie, że zostanie na zawsze. Nie spojrzy w oczy i na napełni ust miłością. Nie dociera? Zrozum, on już nie żyje. Bynajmniej nie w twoim sercu.
|