Pozostaje mi jedynie wierzyć, że ta jesień nie będzie taka jak w tamtym roku. Kiedy słuchając comy łzy mimowolnie napływały mi do oczu i gdy za każdym razem gdy wychodziłam na dwór niebo płakało razem ze mną. Wierzę, że nadal mam przyjaciół, którzy choćby siłą wyciągną mnie z domu i nie pozwolą popaść w ten sam dół co wtedy. To by było za dużo. Nie dałabym rady. Jak dobrze, że jesteście. Bądźcie już zawsze, proszę.
|