I nadchodzi ten dzień. Po rozstaniu z kimś, kto miał być "na zawsze", po wielu nieprzespanych nocach i zaplakanych poduszkach, po tych wszystkich chorych, samobójczych myślach, po tym wszystkim spotykasz znów osobę...z którą to wszystko ma jakiś sens. Osobę, która może być lekiem na wszystko. Osobę, która jest wszystkim. Dzień, nie wyróżniający się niby niczym jest wspanialszy niż jakikolwiek inny dzień. Jakikolwiek inny moment Twojego życia.
|