Nasze pierwsze pocałunki przed przystankiem, kiedy żal nam było nawet paru minut bez dotyku naszych rąk. Pierwszą noc przegadaną do rana. I pierwszą noc, kiedy nie chcieliśmy mówić nic. Pamiętasz pierwszy poranek, który wstawał tylko dla nas, jakby tylko jedna para mogła widzieć wtedy świt? Pierwsze drzwi do pierwszego mieszkania I twoje łzy, i nasz lęk, że nie damy rady.
|