Przychodzi kiedyś taki moment, gdy wiesz, że wszystko traci sens. A może już dawno straciło, tylko starałaś się tego nie zauważać ? Jego spojrzenie z dnia na dzień stało się chłodniejsze, przeszło w obojętność. Uśmiech jeszcze niedawno szczery - zbladł. Tak. Udawałaś, że tego nie dostrzegasz. Coś się kończy, coś wypala i to jest nieuniknione. Teraz jesteś bezsilna i to najbardziej boli. Możesz krzyczeć, nikogo to nie obchodzi. [lost_bl4ze]
|