Ona pragnie tego, co niewielu potrafi dać. Pragnie rzeczy prostych. Mało kto potrafi jeszcze robić to, co proste. Chce jeść domowe kanapki z topionym serem, maczane w keczupie i podane na papierowym talerzyku, a nie obiad w luksusowej restauracji. Chce siedzieć na plaży o zachodzie słońca, a nie spędzać urlop w egzotycznych krajach. Otrzymać skreśloną własnoręcznie kartę z napisem, zamiast jubilerskiego cacka kupionego przed trzema laty. Chce abyś ją uczesał, a nie posyłał na cały dzień do salonu piękności. Ona pragnie rzeczy jeszcze prostszych. Takich, o których można by sądzić, że o nich zapomnieliśmy. Chce, abyś spytał ją o zdanie, nim pocałujesz ją po raz pierwszy i drugi. cd ->
|