Dość chlania w opór, nie przespanych nocy po prochach. Dość ukrywania swego prawdziwego ja, jebanego pozerstwa by zyskać akceptacje społeczeństwa. Na zjeździe słysząc słowa własnej matki że jestem bezużytecznym ćpunem to największy cios jaki otrzymałem w moim marnym życiu. Dziękuje dobranoc!
|