siedząc wieczorem samotnie w pokoju tęsknię tylko za Jego oddechem, uśmiechem, pocałunkiem, spojrzeniem i dłońmi, które tak czule mnie obejmują. Jak długo jeszcze musimy czekać, by mieć siebie na dzień dobry i dobranoc?, a nie tylko krótkie spotkania, podczas których nawet nie zdążę się mocniej przytulić......
|