2... Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał Oprócz nas samych, kurwa nikt nas nie kochał, to smutne I jeśli jeszcze kiedyś ich spotkasz pozdrów ich proszę i powiedz, ze szkoda mi ich. Poniszczona twarz i psychika dziecka, mówili ze jedyny będzie stał tam, gdzie nikt jeszcze nie stał Nie pierdolił się, jak nie gra to nie gra, i chuj, bo gówno to nie piękna poezja Wstawał późno i późno się kładł spać, albo nie spał, bo znowu się naćpał Po kreskach nie pisał, raczej rano gdy zjazd miał I najszczersze wersy zostawiał na kartkach Poszło w miasto, co robią bez przerwy, Narkotyki niszczą ludzi, ale tworzą legendy, mówił, Nie był sam i miał kogoś kto też pił, bał się, bo samotność była drogą do śmierci Znałem go, spotkałem go jeszcze, zanim tamtej nocy powiedział, ze już nie chce żyć, zamilkł, Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał oprócz niego Miał cel ale nigdy nie dotarł.
|