Kiedy zapomniałam co mi się przytrafiło, kiedy nie przypominają mi lustra ani ludzie, albo kiedy mama mnie rozśmieszy, wtedy... mam nadzieję. Mama mówi, że dzięki takim chwilom ból staje się znośny, że powinnam ich szukać i trzymać się ich. Ale one są ulotne. Potem sobie przypominam i czuję taką nienawiść, że podpaliłabym cały świat.
|