Kocham te długie , samotne wieczory , spędzone w domu z ciepłą herbatą w ręku i z kocem na kolanach . Obok leży cichutko telefon i pilot oraz książka prosząca się o przeczytanie . A ja na nic nie mam siły i ochoty , ponieważ cały czas myślę o Nim . Nic innego już nie potrafię . On jest wszędzie . Gdzie bym się nie ruszyła widzę przed sobą właśnie Jego twarz . Wieczorne przemyślenia 'co by było gdyby..' od dłuższego czasu nie dają mi spokoju . Oszaleć idzie normalnie ; x. On jest wszędzie w każdym centymetrze nawet i milimetrze mojego życia . Jest On nie ma mnie . Sprawiedliwość ? Nieee ! Tutaj nie ma sprawiedliwości ! ; c
|