Jak mam jej odmówić? Jak mam jej powiedzieć, że jej największe teraz marzenie nie może się spełnić i musi zadowolić się czymś prostszym? Nową zabawką, wyjściem do kina.. do parku czy na basen. Jak mam jej wytłumaczyć, że musi pogodzić się ze śmiercią chłopaka, który był dla niej jak starszy brat? Jeden z wielu, przecież.. każdy chłopak traktuje ją jak swoją małą siostrzyczkę. Rozpieszcza, daje prezenty i poświęca jej czas gdy tego wymaga chwila. Znów muszę zabrać ją do szpitala, bo kończy się z płaczu prosząc o to.. chce porozmawiać z nim by opowiedzieć mu jakie przygody dzisiejszego dnia miała.. nie chcę patrzeć na jej zapłakaną twarzyczkę kiedy będzie prosiła mnie bym coś zrobił by Kuba wstał i jej coś odpowiedział. Znów będę musiał siłą oderwać ją od jego szpitalnego łóżka i zabrać gdzieś jak najdalej się da by mogła się uspokoić. Nie umiem jej wytłumaczyć dlaczego jest tak, a nie inaczej. Ona za szybko dorasta, niedługo będzie mogła podejmować już przecież sama decyzję. | dearmad
|