Zmaganie z problemem nie oznacza dla mnie walki, a ucieczkę, nie pobudza do zmian, a utwierdza w przekonaniu, że sytuacja jest na tyle beznadziejna, że moje starania pójdą na marne po raz kolejny i nie zmusza do przemyśleń, a do coraz większego użalania się nad sobą. To nie jest sposób, w jaki funkcjonuje człowiek normalny, a wrak. Bezwartościowy wycinek materii, zajmujący niepotrzebnie miejsce we wszechświecie, osobnik najsłabszy, skazany na pożarcie. Zamknij drzwi, załóż słuchawki, włącz muzykę jak najgłośniej i duś w sobie wszystko, to zawsze robiłaś najlepiej. Brak mi słów.
|