każdy z nas miał, ma lub mieć będzie zranione serce, pozdzierane, ledwo bijące, błagające o naparstek miłości. ale to nie o to chodzi, wiesz? sęk w tym, żeby narząd ten na nowo zaczął bić, żeby ktoś wziął go w dłonie i starał się uleczyć, każdego dnia, po trochu. nie można się bać, nie można uciekać. jesteśmy głodni miłości, dajmy się nią nakarmić.
|