i każdego wieczoru zastanawiam sie czy wybrałam dobre cele w życiu, czy przez to będzie łatwiej mi żyć? czy dam radę, to chyba pytanie numer jeden. tak bardzo boje się wyzwań, w których muszę robić coś czego nie jestem pewna i boje się przegrać. o kurwa mać, wpadłam, wkopałam się na amen, chyba, i chyba mam dość. a najgorsze jest to, że nie umiem podjąć żadnej innej sensownej decyzji i to dobija, dobija z dnia na dzień./emilsoon
|