Od czego się zaczęło? Od przypadkowego spotkania na stacji PKP. Odprowadzenia mojej już byłej przyjaciółki. Powrotu we dwoje. Od spotkania dnia następnego. Pomógł mi wyjść z nałogu. Z najgorszego bagna. Ćpania. Znalazłam mu pracę. Pomogłam w pokonaniu alkoholizmu. Pomógł mi w momencie zakończenia przyjaźni z nim. Wspierał mnie podczas mojej sprawy w sądzie. Znalazłam drugą pracę dla niego. Uporządkowałam jego sprawy sądowe i komornicze. Pomogłam załatwić prace społeczne. Załatwiłam trzecią pracę. W zamian mówi do mojego psa stokrotko i nie okazuje mi zbyt wiele czułości. Mimo wszystko wiem, jak bardzo mocno mnie kocha. A jak się skończy? Nikt dokładnie tego nie wie. Ja pragnę wspólnej przyszłości. On gdy o niej opowiada mówi wiele, ale nie zawsze wspomina o mnie. Kocha mnie ale zachowuje dystans. A wszystko przez te kurrr
|