tak strasznie nienawidzę tego, że nie rozmawiamy, że nawet nie daliśmy sobie szansy na głębsze poznanie swoich charakterów, że po prostu odpuściliśmy, a każde z nas tak kurewsko mocno kocha i nie potrafi się do tego przyznać. zachowujemy się jak bachory, czekamy na pierwszy krok, ale nie umiemy go wykonać.
|