 |
nie wyobrażam sobie tego, że mogę Cię już nigdy nie zobaczyć. do kogo będę wzdychać? do kogo będę robić maślane oczka? o kim będę ciągle napieprzać przyjaciółce? o kim będę śnić? dla kogo będzie szybciej bić moje serce? nie mam pojęcia. dlatego zostań tutaj, ze mną, stwórzmy coś niezwykłego.
|
|
 |
tak strasznie nienawidzę tego, że nie rozmawiamy, że nawet nie daliśmy sobie szansy na głębsze poznanie swoich charakterów, że po prostu odpuściliśmy, a każde z nas tak kurewsko mocno kocha i nie potrafi się do tego przyznać. zachowujemy się jak bachory, czekamy na pierwszy krok, ale nie umiemy go wykonać.
|
|
 |
spoglądam na jedną ścianę mojego pokoju, która jest dobrym powiernikiem wspomnień. wiszą na niej zdjęcia osób, które w jakiś sposób przyłączyły się do zmiany mojego życia. niektórzy są przy mnie do tej pory, z niektórymi nie mam żadnego kontaktu, z jeszcze innymi odbudowuję więzi. jesteś tam Ty, uśmiechnięty od ucha do ucha, na każdym zdjęciu idealnie widać twoje najsłodsze na świecie dołeczki. Ciebie też już nie ma, nie potrafimy odbudować naszej znajomości, ale wspomnienia nadal gryzą mnie po łydkach.
|
|
|
|