Chciałam dać Ci coś czego jeszcze nikomu w pełni nie podarowałam. Chciałam zaoferować Ci bezwarunkową miłość, tę której każdy tak desperacko pragnie. Obiecywałam sobie, że ta będzie idealna, że nie będę już swoją osobą krzywdzić. Gdybyś mi pozwolił zrobiłabym wszystko dobrze, bo uczę się na błędach a szara przeszłość przecież dała mi ich wiele. Robiłam co w mojej mocy, oddzieliłam to co było grubą czarną kreską, przełamałam się i wiesz? To wszystko dla Ciebie. Obiecywałeś wielką miłość jednak nie dałeś mi jej. Odchodziłeś i wracałeś, krzywdziłeś każdego dnia. Obiecywałeś że będzie lepiej, ale nie dane mi było tego zobaczyć. Wszystko co robiłam przestało być ważne. Odszedłeś a przeszłość znów weszła do mojego życia jednak teraz ty do niej dołączyłeś i boli jeszcze bardziej. Słowa "błagam, nie załam się po raz kolejny. Nie jestem tego wart" nie pomogły bo fakt nie jesteś, ale ja i tak Cię kocham/bekla
|