śniłeś mi się dzisiaj. sen był tak piękny, że aż musiał mnie obudzić telefon od mamy. ;/ śniło mi się, że mocno mnie do siebie przytuliłeś, mówiłeś, że cholernie mocno za mną tęskniłeś, że mnie kochasz wciąż i zacząłeś namiętnie mnie całować. a ja spytałam szeptem to czemu nie napisałeś do mnie głupiego esa. Ty odpowiedziałeś, że nie chciałeś się narzucać i spytałeś mnie czemu ja nic nie pisałam. odparłam tak samo. i zacząłeś mnie swoimi wargami łaskotać po szyi. było tak pięknie i nagle się obudziłam. ;( // n_e
|