Jest trochę dziwnie. Trochę smutno . W sumie sama nie potrafię wytłumaczyć od czego to zależy . Wahania nastroju stają się coraz bardziej dokuczliwe. Coraz bardziej nie daję sobie rady, Coraz szczęściej mam ochotę usiąść i płakać . I są takie chwilę, że nic się nie dzieje, o niczym konkretnym nie myślę a łzy zaczynają spływać po policzku. Dławię się ich gorzkim smakiem. Patrzę przez załzawione oczy i mam ochotę zasnąć, żeby tylko się tak nie czuć ..
|