Jak mam spakować to uczucie do torby czy walizki i pozwolić mu wyjechać na wakacje? Ot tak po prostu,ot tak zwyczajnie zrobić mu urlop,wolne ode mnie?Do oddzielnych przegród powkładać marzenia,myśli i uczucia zakraplane łzami?By nie zmieszały się w jedną całość. By każde zachowało swoją odrębność i wyjątkowość.Zakazane uczucie.Uczucie,które im bardziej staram się tłumić tym bardziej daje o sobie znać.Tak to ten beznadziejny przypadek.On ma kogoś,ja mam kogoś. I w tej sytuacji nie istnieje żaden złoty środek-dobry dla wszystkich. Tęsknie... Gryzę z bólu wargi. Czuję jak krew spływa swoim torem. Masochistka... I zastanawiam się właśnie czy w tym momencie tak samo krwawi mi serce. I czy będzie mi kiedykolwiek dane,że on własnymi rękami uleczy ten krwotok,zatamuje i załata dziurki oraz zagoi rany. Potrzebuję Cię ! Cholera usłysz to nieme wołanie o pomoc.Bo ja sama nie jestem w stanie zrobić nawet kroku ku lepszemu/hoyden
|