Czy Ty naprawdę nie widzisz co się dzieje? Nie widzisz, jak bardzo boli mnie ta sytuacja? Jak ukradkiem zazdrośnie pilnuję wszystkiego co robisz? Jak możesz nie zauważać żalu w moich oczach, gdy obserwuję, jak każdą wolną chwilę spędzasz z dala ode mnie, najczęściej z nią. Dlaczego nie dostrzegasz, że wszystko się sypie i nie próbujesz tego ze mną ratować? || q.
|