|
tak cholernie mi źle, nie potrafię wydusić z siebie jakiegoś sensownego zdania, by to określić. nieznane moce ściskają moje serce, które tak cholernie boli. nie mogę złapać tchu. dlaczego to wszystko musiało się skończyć? przecież było tak dobrze. stwierdzam, że najlepiej byłoby się zapłakać na śmierć. wódka nie pomaga. fajki też. kurwa, przecież ja po prostu jestem zakałą wszystkiego.
|